Szneka z glancem… – Gwara Kociewiaków
„Kociewie – jo, tera tak gadajó, dawni tak coś nie znali…” – [zasłyszane i zarejestrowane na targowisku w Świeciu] Kultura materialna i duchowa nie wyróżnia ziemi świeckiej spośród reszty Pomorza, a wyróżniła właśnie gwara. Późniejsze badania potwierdziły taki stan rzeczy. Autochtoni na pn Kociewia mieszkają na Kociewiu „psianknym”, gdy dla mieszkańców południa regionu ich Kociewie jest „piękne”. Na północy Kociewia można się „napsić psiwa”, a miłośnicy napoju o kolorze bursztynu na południu Kociewia „piją pjiwo”. Najbardziej charakterystyczne cechy gwary południowokociewskiej to : -brak “a” ścieśnionego; (co charakterystyczne jest np. dla sąsiednich Kujaw i Borów Tucholskich); mówi się tu dziad miał, a nie dziod mioł …).
Na południu Kociewia nie występują też formy czasowników charakterystyczne dla północnej części regionu, typu: óni speli chrapeli, mówi się tu jak w ogólnej polszczyźnie oni spali, chrapali. Na południu też nikt nie – psije psiwa, jeno pjiwo, czyli nie usłyszymy też, że coś jest psiankne, tylko piankne lub piękne. O gwarze tej krainy ks. dr B. Sychta (autor trzytomowego słownika kociewskiego, który w latach 30. był właśnie w Świeciu wikarym a podczas wojny ukrywał się w Osiu), napisał: „Kóntkowo u nas na Kociewiu gadajó tak, kóntkowo siak, ale to jedna i ta sama polska mowa. Choć zamanówszy twarda i sankata, nie dajma ji sobie wirwać , za swanta óna.” Starokociewska gwara, mowa przodków wyznaczyła granicę pomorskiej krainy, stała się też tworzywem literackim. Można ją znaleźć w „Weselu kociewskim” (1959) B. Sychty, w „Bajkach kociewskich” Bernarda. Janowicza (1982) , w obszernej powieści Bolesława Eckerta „Saga kociewska” (1983), „Porach roku”(1982) Antoniego Górskiego, “Pamiętnikach” (2002) Franciszki Powalskiej, czy też później w utworach Andrzeja Grzyba, Romana Landowskiego, Barbary Pawłowskiej, Anny Juraszewskiej, Emilii Rulińskiej, Huberta Pobłockiego…
Ostatnio ukazał się wybór reportaży z Kociewia Tadeusza Majewskiego – „Starsza pani pilnuje, czyli o Kociewiu niewygnanym z pamięci” (2015), co najpełniej pokazuje, że ta gwara wciąż żyje. Obraz bieżący regionu znajdujemy współcześnie w „ Kociewskim Magazynie Regionalnym” (od 1986 aż do dziś), felietonach zamieszczanych w „Pomeranii” a także w seryjnej publikacji “Teki Kociewskie”.
Oprócz trzech miast powiatowych, największego Tczewa, Starogardu Gdańskiego (uznawanego za stolicę regionu) i Świecia nad Wisłą; inne miasta i miejscowości też posiadają swój ciekawy obraz, zabytki w: Pelplinie – w zespole pocysterskim okazała katedra, tu w Muzeum Diecezjalnym jedyny w Polsce egzemplarz Biblii Gutenberga; w Gniewie okazały zamek pokrzyżacki; w Piasecznie – sanktuarium Matki Boskiej Piaseckiej – królowej Pomorza itd.…
Pod koniec XX wieku Kociewie bardzo się ożywiło,o czym świadczy zorganizowanie pięciu Kongresów Kociewskich (1995, 2000, 2005, 2010, 2015). Plon działania regionalistów wspartych przez samorządy gmin i powiatów, przedstawiono w coraz to grubszych księgach. Wszystko służy dobrze rozwijającej się edukacji regionalnej – od przedszkoli po Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Obraz Kociewia tworzy nie tylko ziemia wyznaczona na mapie przez Wisłę i jej dopływy, urozmaicony krajobraz z osobliwą roślinnością (np. ostnica Jana w parowach Gruczna) a także historyczne zabytki… W historię i kulturę regionu trwale wpisali się niepospolici ludzie – badacze, twórcy… W galerii postaci warto wymienić: dr Florian Ceynowa – pierwszy wybitny regionalista, w Świeciu drukowano jego prace, spoczywa w Przysiersku; ks. dr Bernard Sychta – badacz gwary kociewskiej; ks. dr Władysław Łęga- opracował etnografię okolic Świecia, był duszpasterzem w Grucznie; Alfons Hoffman – (elektrownie Gródek, Żur ), sprawił że prąd stąd popłynął do budującej się Gdyni- twórca elektryfikacji Pomorza. Z południowym Kociewiem trzeba kojarzyć nazwiska współczesnych – obecnie niepospolitych, m.in.: Janusz Józefowicz, Robert Mazurek, Tobiasz Staniszewski, Robert Janowski, a dalej na północ – w Skórczu – Sławomir Pstrong, Starogard Gdański chlubi się Kazimierzem Dejną, Tczew- Grzegorzem Ciechowskim, Osiek – Wojciechem Cejrowskim, który często przywołuje w telewizji rodzinne strony, itd. itp.…