Zimorodki to w przeważającej większości gatunki tropikalnych i subtropikalnych stref klimatycznych. Nasz rodzimy zimorodek (Alcedo atthis) jest jedynym gatunkiem występującym w tak północnych krańcach globu. Wielkością zbliżony jest do szpaka. W budowie ciała na uwagę zasługuje niesamowicie barwne upierzenie w tonacjach błękitu i pomarańczu. Najczęściej właśnie tę turkusową smugę ciągnącą się przez grzbiet spostrzegamy u mknącego nisko nad wodą zimorodka. Ciało jest stosunkowo krępe, ogon krótki, ale za to dziób jest pokaźnych rozmiarów. Służy on zimorodkowi do łowienia ryb i kopania nor lęgowych. Być może zaskoczy fakt, iż w piórach zimorodka nie ma niebieskiego barwnika. Skąd zatem tak przepiękne turkusowe ubarwienie piór? Powstaje ono w wyniku złudzenia optycznego w czasie załamania promieni słonecznych przechodzących przez pusta strukturę pióra i odbijających się od ciemnej warstwy w jego wnętrzu. To samo zjawisko optyczne tworzy błękit nieba lub wody (tzw. efekt Tyndalla).